Turystka, która znalazła się w rejonie Świstowej Czuby dostała ataku paniki, potrzebna była pomoc ratowników.
Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek i czytamy o nim w najnowszej Kronice Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Po godzinie 18 turystka dostała ataku paniki w rejonie Świstowej Czuby. Leżała na ziemi, płakała i nie chciała się ruszyć z miejsca. Poszedł tam ratownik TOPR-u, który po rozmowie sprowadził turystykę do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich.
Tam jednak nie pomogły kolejne rozmowy i turystka odmówiła zejścia do Doliny Roztoki. Ostatecznie śmigłowcem przetransportowano ją do Zakopanego.