PODZIEL SIĘ

Miniony tydzień był bardzo pracowity dla ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Czytamy o tym w najnowszej kronice TOPR-u za okres od 15 do 21 lipca. W opisywanym tygodniu doszło do aż 32 wypadków w górach.

Niestety, ale zmarł turysta, który zasłabł około dwustu metrów nad Czarnym Stawem pod Rysami. Piszemy o tym TUTAJ. TOPR-owcy udzielali też na prośbę HZS pomocy w rejonie Drogi Martina na Zadnim Gerlachu. Piszemy o tym TUTAJ.

Ratownicy musieli pomagać turystom, którzy doznawali urazów mechanicznych, np. stawów skokowych, czy innych części działa. Nie brakowało też zasłabnięć. Często musiał interweniować śmigłowiec.

Pomocy potrzebował też użądlony przez osę mężczyzna. Z kolei jedna z turystek w Żlebie Żandarmerii doznała złamania podudzia.

„Apelujemy o rozwagę i rozsądne planowanie wycieczek górskich” – takim apelem kończy kronikę za ostatni tydzień jej autor Adam Marasek.

 

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ