PODZIEL SIĘ

Do groźnego wypadku z udziałem Polaka doszło w Tatrach na Słowacji. Musieli interweniować ratownicy.

Polski turysta w ubiegłym tygodniu postanowił się wspinać w okolicach Kremnickich Wierchów. Leżą tu popularne ścieżki via ferrata. Jednak droga wybrana przez 24-latka okazała się zbyt trudna.

Mężczyzna wisiał na linie, jego wołanie usłyszeli turyści, którzy wezwali na pomoc HZS. Ratownik, który przybył na miejsce stwierdził, że u 24-latka widać już pierwsze oznaki Hipotensji ortostatycznej, czyli niedokrwienia wynikającego z tego, że poszkodowany leżał w nienaturalnej pozycji, a sercu trudno było w odpowiedni sposób pompować krew.

Ratownicy przeprowadzili szybko terapię antyszokową, podali też odpowiednie leki. Akcja zakończyła się sukcesem.

Źródło i fot. HZS

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ