PODZIEL SIĘ

Spłoszony koń na drodze do Morskie Oka został poważnie ranny – informuje Tygodnik Podhalański.

Koń został najprawdopodobniej spłoszony przez przelatujący śmigłowiec Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Zwierzę było zaprzągnięte do wozu, na którym nikt się nie znajdował. Po spłoszeniu koń przeleciał przez barierki i leżał do góry nogami.

Do wypadku doszło w pobliży Polany Włosienica.

Koń został ranny, a pomocy udzielić miał mu weterynarz. Żaden człowiek nie został poszkodowany.

źródło: Tygodnik Podhalański

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ